Rozmowa
Dodane przez raphaelism dnia 04.10.2009 14:28
Mój papieros ożył
usiadł wygodnie na krześle
i przedstawił się jako Wernyhora
tak samo jak Bursie
chciał wypalić wszystkie papierosy
mówiąc że zna swoje miejsce w zaprzęgu
spadł z krzesła
ja go uprzejmie podniosłem
zaciągnąłem się i nogi tego krzesła
poczułem jak swoje
rozmawialiśmy po przyjacielsku
on w podpalonych butach szmuglował obole
ja z wysoką gorączką sprawdzałem
czy mam w szafce jakieś trzewiki dla niego
w końcu przez tą szafę poszliśmy po wódkę
do Alkoholi Świata
zachowywałem się troche jak Hermes
wyciągałem listy, aż młody wiatr potłukł moje szyby
przychodzi czasem do mnie
kiedy przestaje wiać
przynosi do mojego mieszkania szyny
zbudujemy powiedział
niebieską kolej przez Styks
bo Charon ma coraz mniej siły