OBLICZE
Dodane przez agapiotr_2008 dnia 03.10.2009 04:43
Nie widzę twarzy
już od dawna patrzę w ziemię
i czasem za siebie
Ciągle tam jest,
biczuje me plecy
W jej oczach widzę
szkarłat mej krwi
Nocą odpoczywa we mnie

Gram z duchami w karty
Stawką jest moja przyszłość
Stracone dzieciństwo dobija się do drzwi
domagając się spełnienia,
a ja po prostu nie chcę się zbłaźnić

Rzeczywistość podcina gardła mych marzeń.

Niebo zamknięte do odwołania
Magik pstryknął palcami
i zwinął cały interes

Podarłem moje podanie
o lepszy los
nadając kształt
mym lękom i żalom
sprzedałem swą duszę idiotom

Schowany za murem wiem,
że złotem nie uleczę tych ran
Ona znów tuli mnie i wysysa, a ja nie mogę dojrzeć jej oblicza


Częstochowa, 14 czerwca 2004 roku