w muzeum
Dodane przez Janina dnia 01.10.2009 10:55
Do twoich drzwi
Nie puka nikt.
Good bye, Lili Marleen.

to już dzień
zniknęły nocne zmory i nikt nie płacze
to tylko żywi sami grają ciszę
śpiew Marlene brzmi inaczej
i stanął nam na chwilę w oczach tamten czas

- to nie ja
wysłałem cię na wojnę słodka Lili
twój ckliwy zawsze wiernie kochający Hans
nie chciałem dzielić cię z Afrika-Korps innymi
i patrzeć jak przekraczasz w ogniu krwawy front
-bez zgody
przechodziłaś z rąk do rąk mój blond aniele
w tęsknocie rzewnej wielu mieniąc swoją twarz
wciąż żywa chociaż kul padało wokół wiele
by grzebać swoje skrzydła gdzie niejeden padł
fenomen
czasu morbide Lied płynący nad frontami
Lale Andersen może jeszcze koncert dać
o swą latarnię oprzeć się plecami
w cichym Langeoog ponad czasem stać

o mundur dziś ociera się w muzeum
sentymentalna po obu stronach uczuć pieśń
o tej co pożegnała na peronie życia wielu
spokojnie możesz tutaj spać
Good bye, Lili Marleen.