W przedśnie
Dodane przez ile_wazysz dnia 26.03.2007 15:55
W przedśnie w półśnie w półczuwaniu,
Całkiem jawnie omroczony,
Już nie marzę o poznaniu,
I zastygły, odłączony,
Spadam w otchłań.
A tam sensy wykrzywione,
Wiecznie wietrzne, eteryczne
Odsłaniają ciemną stronę
Konsystencji swej magicznej.
Rozsypany i strwożony,
Więcej nie chcę być człowiekiem.
Każdy atom policzony,
Mierzi mnie. Ja w wieków rzece,
Ryb ławicą roztargniony,
Chcę zaprzeczyć homo ecce.