drugi marzec
Dodane przez krzysztof bąk dnia 26.03.2007 14:19
to zwyczajna knajpa, lecz zdjęcia na ścianach
przedstawiają osoby, których już się nie zna. miejsca
dla palących oddziela od reszty luźna granica
wyznaczona przez nieuwagę barmanki. jest pusto,
i nie ma gazet? są, lecz w kuchni, gdzie cieknie zlew,
skąd dochodzą odgłosy zmywania podłogi, rwie się papier.
w zeszłym roku o tej porze czytałem to, co znalazłem
na szpitalnym korytarzu, czwartą część sagi rodzinnej,
chociaż nie poznałem przodków. w mieście poza szpitalem
stał śnieg, i wszyscy, którzy dzwonili do mnie, zagłuszali
się własnymi krokami. czy mówili coś więcej niż wiatr
wdzierający się przez okno, bujając kroplówką chłopca,
który zemdlał próbując zbiec przed punkcją? przyjaciele
przynieśli mi książeczkę z sudoku, lecz utknąłem
już na rozgrzewce. wyszedłem, a nasza przyjaźń
rozluźniła się.
była połowa marca, nie znałem tego miejsca.
teraz przed knajpą przystanęła kobieta
sprzedająca znicze. chce podpalić papierosa,
lecz jej zapałki za każdym razem
palą się zbyt krótko.