Osadzenie - iluzja wstrząsu
Dodane przez Fart dnia 26.09.2009 13:34
Nie pukasz do furty, wchodzisz
jak do siebie, z tobą świta, światła
zręcznie sterowane. Zamki, błyski
w oknach, nikt deszczu nie czeka,
zaciągasz się dymem, deszcz zalewa
ściany. Wszyscy razem, sami sobie
winni, bladzi. Pamiętają twarze
mężczyzn, kobiet z dziećmi.
Ostatnie spojrzenie, jabłonie bielone,
przyciąga ta wolność wyjęta
z kieszeni. Sny są jak latawce
z wytatuowanym ptakiem. W klatce,
w wyznaczonym miejscu, czasie
nie bój się, nie zginiesz, jesteś
zatrzymany.