ground zero
Dodane przez greendel dnia 20.09.2009 21:04
moje dotąd - odtąd twoje
między nami tymczasowo niczyje
a tak kusi by spacyfikować

ja dla siebie ty dla siebie
poróżnione krzywymi liniami
nasze upiaszczone królestwa

nie warte złamanego forinta
gdy ty stawiasz nieboskłonne mury
a ja kopię piekłodenne fosy

aż imploduje międzyprzestrzeń
i kurcząc się spiralnie do "nic"
obca interwencja wisi w przydechu

od pierwszego ziarenka aluzji
po ostateczną garść piachu
wciśniętą głęboko w gardło

po nas choćby pustynia...