POGOŃ
Dodane przez jaguar dnia 12.09.2009 04:07
Aug. 30, 09

Po szczeblach do utartego nurtu
Pnie się jak fasola zawieruszona
W szynach wyścigu karaluchów
A tu po drugiej stronie sieci
Prószy oddechem sjesty
I brzęczeniem przezroczystych skrzydeł
Zobacz to albo to nie musisz
Na rękach drętwe nici reklusa
To posiekany jadem chleb
Stopniał jak pęknięty rdzeń C 5
Poraził go lęk wysokości