Rozmyślania o miłości
Dodane przez Sebastian Bełz dnia 10.09.2009 21:33
miłość przychodzi często tak szybko
jak spóźniony pieszy na pociąg osobowy
tak szybko odchodzi pędząc zostawiając
za sobą kolejne stacje zranionych serc
nie wiem kiedy mam się jej spodziewać
kiedy zapuka do mego wnętrza
nie wiem czy mam czekać i czuwać żeby
nie wpadła czasem do mego pokoju nagle
jak ćma a może będę sobie z niej drwił
i śmiał się pod nosem

ona pamięta nie zapomni i kiedyś na pewno
o mą dusze się upomni
czasem wyciska może łez a czasem jest
lekka jak piórko na wietrze
często mnie raniła a ja jak żołnierz
na baczność przy niej stałem

spotkałem kiedyś miłość taką która mnie
swą mocą oślepiła i na jakiś czas straciłem
wzrok jak żebrak z pod Jerycha,
lecz nie znalazłem swojego wybawiciela
chodź tyle razy wołałem ulituj się na de mną

spróbuj znaleźć miłość w samotności wtedy
okaże się czy naprawdę jesteś mocny