* * * (PSZCZOŁY NIE LECĄ DO BETONU...)
Dodane przez Robert Miniak - Wierszofan dnia 25.03.2007 12:06
* * *

Pszczoły nie lecą do betonu
może nie mają siły dosyć?
A może nie chcą, tak jak osy
albo bezpańsko-sprytny kundel
szukać w śmietniku resztek domu?
---
Dziadku dlaczego liczysz ptaki
przecież robiłeś to już wczoraj?
Nie lepiej usiąść na kanapie
napić się soku,
albo kawy?
W tych ptakach nie ma nic śmiesznego.
nic do zabawy.
Chcesz, to pokażę Ci komputer
(Zagramy sobie w samochody)
albo opowiesz mi o wojnie,
jak byłeś młody.

------
Dziewiąte piętro jest wysoko
nie tak, jak rzepak albo łubin
nawet ten jaśmin przy stodole
co go nie lubił.
(Krzywy był taki, kostropaty
zawzięty życiem jak kaleka)
Ileż to razy się zamierzał,
by go wyrąbać albo spalić
ale, gdy puścił kwiaty w maju
to, jakby patrzył na człowieka
jak koń co jeszcze nie dość słaby
by go dobijać.
albo sprzedać.
Wtedy go brała dziwna trwoga,
że w tej siekierze nie ma Boga...

------
Oj, ty tam znowu o swych pszczołach!
Mama mówiła, że to głupie
przecież dziś miód to można kupić
na każdym rynku lub w markecie -
najprościej w świecie.
Lepiej spójrz Dziadku na samolot -
myślisz że zderzy się z tym drugim?
Patrz, gdy tak obok siebie lecą
to mają takie śmieszne smugi!

Miód pachnie jeszcze ładniej w lipcu
albo jesienią gdy są wrzosy
(i pszczoła wtedy dalej leci!)

Dlaczego łóżko, to u dzieci
los podarował właśnie jemu?
Przecież tak pragnął
zasnąć w kwiatach.
Razem z pszczołami.
Po bożemu.


R. J. Miniak
Łódź, 24.03.2007