Życie moje (2)
Dodane przez Idzi dnia 31.08.2009 07:14
Moja młodość to spadek po Wiktorii
Przez jednych euforycznie przyjęty
Przez innych zgoła opluwany
A dla mnie nie do pogardzenia.
Sączenie słodkich iluzji
Gromadzkiej biblioteki
Egzaltacja smakiem
Zakazanych owoców
Konsumowanych
Przy świetle księżyca
Patrzenie na ambonę
Okiem uzbrojonym
W szkiełko mędrca.
Gdzieś w zakamarkach pamięci
Powracające jak echo słowa
Confiteor, Suscipiat
I matczyne imperatywy
Dziewięć i pięć, pamiętaj.
Codzienne wyprawy do szkół
Niekoniecznie najprostszą drogą
Wiele zakrętów i zakoli
Ale zawsze przed dzwonkiem.
Całkowita ignorancja
Cudzych doświadczeń
Dużo własnych błędów
Na przekór filozofom.
Dokonywanie wyboru
Nieobarczonego
Potrzebą pomocy
Kogokolwiek.
Płacenie za błędy
Brzęczącą monetą
Zawsze w terminie
Albo z dotkliwymi odsetkami.