WARSTWA PO WARSTWIE
Dodane przez axpar dnia 24.03.2007 20:45
Zamknięty w wielkiej mikrofalówce
jaką jest nasz pokój
skręcam się na żaroodpornym dywanie
Jak codzień, przenikają mnie sztylety
Twoich słów
Gdy wychodzisz, kolory stygną
zegar tyka jakoś równiej
nie krztusi się płomień świecy
Palcami wrażliwymi na ciepło
warstwa po warstwie
odsłaniam skamieliny
po naszej miłości