Wiersz o nawlekaniu
Dodane przez jimmy paradise dnia 24.03.2007 09:18
"Tak" można pisać, "tak" pisać nie trzeba,
kiedy się jest się w kimś, kogo ulewa
zaskoczyła na niedzielnym spacerze. Z
torbą pełną książek, z książek pełną
torbą - jak świat się powtarza, gdy ma
dobrą pogodę. Wszystko jest obrotem
dookoła osi, jest powtarzaniem i
palcem na klamce (zgaś już to światło!),
przekładańcem z kremem (zasilanie
padło), rządkiem liczb na kuponie. Wygraną

winneś sprzedać, naprawdę, będziesz
znacznie lepszy (like a kobieta robiąca
laskę, odgarniająca włosy z czoła, gdy
te włosy są jak śnieg dookoła słońca),
znacznie cieplejszy. Tylko się nie zgub.
Nie wymów. Rozbij i nie daj.