Ofiara
Dodane przez Bogumiła Jęcek - bona dnia 09.08.2009 16:08
Wzdłuż drogi drzewa. Wyszedł z najbliższego.
Po jednej stronie niepokój na polach - naprzeciw,
zadbane połacie wiejskich trawników.
I tak jest we mnie. Niepowstrzymana złość i czysty
spokój. Nie oglądam się; za mną nie ma ciała,
nikt nie leży na drodze. To tylko cień brzozy
wyleguje się w słońcu; nie zrobiłem tego.
Między odległymi drzewami białe powietrze -
fałszywa ściana. Z tyłu, nic się nie kończy.
Edward Munch "Morderca na ścieżce"