brzask
Dodane przez krybar123 dnia 05.08.2009 06:47
lubię magiczny moment gdy już nie ma nocy
a dzień jeszcze nie nadszedł natury maestrię
podziwiam w samotności wciąż czuję niedosyt
mrok z pokorą odchodzi może czasoprzestrzeń
załamuje się wtedy znów widzę dziewczynkę
dzisiaj nie jest skulona i nie tuli misia
ma kokardy we włosach w dłoni trzyma szpilkę
i swój skarb nią przekłuwa nie chce balonika
teraz zaciska piąstki i wydyma usta
w oczach iskierki złości gdy strząsa z bucika
zwinięte białe strzępy potem znika w brzózkach
łagodne światło świtu przez liście przemyka