4 lipca
Dodane przez Janina dnia 30.07.2009 11:02
Już osiem lat a ty ciągle w tej samej
szarozielonej sukience Ścieram kurz
zmieniam kwiaty zapalam pamięcią
Kiedyś w dzieciństwie chciałam zmyć
zimną źródlaną wodą zapach bagiennego
stawu z twoich włosów Płakałaś jak potem
gdy one tak powoli paciorkami odrastały
Dziś twoja córka nosi w oczach głębię
tej studni Nie pozwala zajrzeć na dno
ucieka na boki spłoszona półprawdą
Powoli dojrzewam do użyczenia swoich ust
byś mogła powiedzieć jak bardzo ją kochałaś