Turniczka-dzwonniczka
Dodane przez Ada dnia 27.07.2009 14:14
Wysogotowska jesień
moje pożółkłe zwyczaje
odnajdywania ludzi
wśród liści
Bywam tutaj po zieleń
po krótkie liściki ptaków
dla moich wierszy
Rosną drzewa
pną się moje lata pod górę
pytam w metaforach dokąd



Różański mówi o Stedzie
za oknem świat nie ten
z Zagubinowa
utkany kasztanowymi kolcami
w Witkowym parku
Słucham jego słów jak listowia
deszcz drąży ciszę
Witek życie

Poznań, 1990 r.