podglądanie
Dodane przez kazek dnia 26.07.2009 08:54
codziennie wieczorem podziwiałem jej piękno
podglądałem ją z okna czasami z bliska
w jej cieniu szukałem natchnienia
widziałem czego inni nie dostrzegali
cieszyłem zmysły jej giętkością
palcami pieściłem jej dojrzałe oblicze
obiecywałem sobie od paru miesięcy
że muszę ją uwiecznić na fotografii
lecz nie zdążyłem
ostatniej nocy piorun powalił moją wierzbę
kruche jest życie nawet drzew
czasami zostanie tylko wiersz