wyruszyłam w podróż
Dodane przez zuzaola dnia 24.07.2009 14:23
miasto zapada się
znika poniżej poziomu linii oczu
wynoszą z białego domu w ciemnej skrzyni
mojego dziadka uginają się ramiona
i nogi pod ciężarem dźwięku skrzypiec
gra moja zmarła siostra
babcia modli się potem mówi coś
do karła o twarzy jaśniejszej od śniegu
a on pokazuje mi drogę