młody paranoik upada pod krzyżem
Dodane przez pomazany dnia 23.07.2009 11:12
leżałem na podłodze z pół przymkniętymi oczyma
otwartą książką gdzieś obok cierpiąc
jednostajnie od dwudziestu paru minut
miałem opowiadać tamte new age'owe zabawy
w środkach lokomocji zaciskam powieki i czuję jak
jadę w przeciwnym kierunku sie-dzę-o-bok-sie-bie
liczę wdechy kilka wstrzemięźliwości dodaje światła
że zostałem sam na sam z obłędem zamiast Boga
*
z uwagi na wspólne spacery
wzajemny seks oralny tą
"jakby mistykę"
piszesz o rozwodzie matki praktykach w RPA
drodze dwóch stronach
wille z basenami i baraki kryte falistą blachą naprzeciw
przemilczałem cynizm
kolebka ludzkości to chaty z krowiego łajna
nie moja sprawa
poleciłaś kilka lektur
na wieść o schizofrenii
odłożyłaś słuchawkę