wieczór nad Zbruczem
Dodane przez ursula dnia 09.07.2009 19:30
naprzeciw drugiej g³owy ¦wiêtowita
liczonej od wschodz±cego s³oñca
m³oda jasnow³osa dziewczyna
pilnuje owiec
jej stopy s± brudne od ziemi
a d³onie pachn± mlekiem
gdyby bóg nie mia³ kamiennych oczu
z pewno¶ci± zajrza³by w g³±b jej
[sukienki
i ukrad³ d¼wiêk brzêcz±cych przy skroni
miedzianych kab³±czków
jego wzrok zatrzymuje siê jednak
na wysoko¶ci ofiarnego ¶piewu
i pozostaje tam do momentu
gdy dziewczyna rozchyla uda
a kab³±czki zag³uszaj±
wieczorny powrót do domu
wtedy ¦wiêtowit odwraca wzrok
i dziêkuje
¿e nie istnieje pi±ta strona ¶wiata