O pewnym poecie
Dodane przez Elżbieta dnia 02.07.2009 12:24
Byłeś mistrzem retoryki i elegancji. Dzisiaj, w gospodzie, poznają ciebie po płaszczu.


poszukuję słowa
perfekcyjnego w barwie i znaczeniu
mówisz poeto że wiesz o co chodzi
masz adekwatne do tego co szukam
ktoś je pożyczył w metaforę zwinął
skroił w plasterki przyprawione frazą
pośród kotletów wersami ułożył
a teraz śpiewa i rymami pluje

ty sucharkami mącisz herbatę
a ja poszukuję
MISTRZU

poszukuję słowa
adekwatnego - niech będzie jak mówisz
- do zamierzonej wcześniej perfekcji
lecz ty jesteś tubą nie pochylasz głowy
nie wiesz co cicho ironię węszysz
zamawiasz wódkę i na jutro burzę
będziesz zaklinał cumulonimbusy
potem zawołasz - chmury są poezją!

zabiłeś słowo dałeś je pokroić
zamordowałeś zanim je znalazłam
mnie nie pamiętasz a ja ciebie noszę

po co ci słowo? ty kochasz plasterki
i jesteś mistrzem od łzy na kieliszku

.