Taje
Dodane przez WE dnia 29.06.2009 18:33
Zator został przerwany, rzeka uwolniona.
Śnieg pochowany, w chmurach i kałużach - woda.
Tak, jak ci obiecałem, nie pójdziemy nigdzie,
nogi wrosną nam w świeżo odmarzniętą glebę,
zostawimy w spokoju kierunki, zejdziemy
głębiej, a wszystkie znaki na niebie i ziemi
ułożą się w alfabet, kształt miły dla oka.
Mamy rzekę płynącą wąskim korytem gdzieś
pod naszymi stopami. Jej właśnie szukamy.
Niesie w sobie kamienie, pootwiera rany,
zostawi odrętwienie. Trzymaj mnie za rękę,
bo poniesie nas dalej niż ktokolwiek bywał.
Tam nie otworzysz oczu, musisz mnie pamiętać.
Tam skończy się ta męka, wieczne oglądanie
siebie, za siebie, wokół. Zostanie błądzenie,
słabnący dotyk coraz zimniejszych rąk.