Okno
Dodane przez blondynka8 dnia 26.06.2009 16:55
kiedy kończy się powietrze
w małym domku na skraju
idę oddychać
podglądać sarenki

wczoraj małe szukało matczynego ciepła
szczekało smutno

kiedy krople deszczu
ledwo wiszą na listkach
swoistą melodyjką
wabią komary

wynajduję sto sposobów
żeby przeczesywać
w gumowych butach
wysokie trawy

śmieją się drozdy z kosami
popadam w stan euforii

kumkanie żab przerywa tę kontemplację

deszcz przegania pod blaszany daszek
spadające szyszki dają znać o rudych psotnicach

od nadmiaru tlenu robi się słabo
wtedy wkraczasz ty
szepcząc najpiękniejsze słowa
zamykasz okno