ele mele dudki [czyli nie piszę, a uśmiecham się]
Dodane przez krybar123 dnia 17.06.2009 07:55
próbuję napisać wierszyk
od dłuższego czasu pierwszy
lecz mój chochlik zaczął czary
poprzestawiał mi litery
i z wierszyka został kurz
dobrze zaczynam od nowa
teraz ktoś mi myśli schował
oj chochliku mój malutki
dam Ci naparsteczek wódki
tylko nie psoć dzisiaj już
teraz chochlik jest pijany
podpowiada mi peany
o przygodach o uczuciach
ty mnie mały nie ogłupiaj
lepiej śpiące oczka zmruż
nie wiesz że życie jest smutne
porzuć słowa bałamutne
nie zgadzasz się jest wesołe
no to jeszcze sobie dolej
piękną bajką serce wzrusz
znowu znaki porozrzucał
i pod noskiem mi wymruczał
że nie bajka to lecz życie
szczęścia sami się boicie
nie postępuj już jak tchórz
smutki wygoń gdzieś za morze
z nimi w życiu tylko gorzej
zaproś radość uśmiech szczery
bądź wesoła do cholery
i do przodu wreszcie rusz
-----------------------------------------------------------------
* w moim domu zamieszkał chochlik,
bardzo jestem do niego przywiązana
i nieważne, że czasami psoci
już od rana :)