Dzień niewysłowiony
Dodane przez Falvit dnia 02.06.2009 22:40
Dzień niewysłowiony

Wkładam spodnie nerwowo spoglądam na zegarek
walka rozgorzeje na dobre pomiędzy godziną siódmą a piętnastą trzydzieści

Znów nie do końca celnie wyprowadzone ciosy
osuwam się pierwszy
kibicuje mi krótka informacja o groźnym wypadku na drodze Wrocław - Opole
wiadomości z domu cierpliwie oczekują w kolejce
nieodebranych połączeń

Wieczorem odpowiadam sobie na kilka fundamentalnych pytań
ale bez cudów
podnoszę z kolan cały dzień niosę jak menisk wypukły
prosto do łazienki.