dwa dnia
Dodane przez pawelh dnia 25.05.2009 22:05
Cz. M.
w piątek około południa, zmarło się organiście,
to nie nowość: umarł już wcześniej parę razy.
ku przezorności zamknięto na kłódkę - lunatyk,
a ksiądz ułożył trzy bukiety kwiatów i półtora oracji
i zamroziło nam rzekę, pod taflą pływają ryby,
tam doszedł jego cień, rozstaniec nieodłączny
bo trzeba nam wiedzieć, organista ogłaszał
parafialne i nienawiść pana albo mrówki. na chór
przyszedł teraz jakiś nowy i ciął Mendelsona,
a płaczki płakały, bo ponoć nie brał dużo. pod taflą zamarzają ryby,
meteorolodzy przykuwają uszy do ściany - egzekwie rybackie.
a zimna herbata - gorąca, od stóp do głów, herbatę poproszę,
ktoś wrzucił organiście kostki lodu, chrypka