szkic
Dodane przez mandragora dnia 24.05.2009 01:07

trzeba będzie zostawić ręcznik i ulubiony kubek
od września gubię włosy
M wczoraj z czułością badał puste miejsca
gładził zimną skórę
z każdym dotykiem nienawidzę go bardziej
chciałabym przestać liczyć oddechy i kroki
niebo nad nami rozciąga się i napina do granic
tak jakby każdy ruch mógłby je rozerwać na strzępy
on powtarza że jest ze mną ale tak naprawdę tylko czai się obok
ściera wymiociny z podłogi wykupuje recepty
nie mam siły wstać z łóżka
chyba zaczynam się bać