na drogę
Dodane przez niepiszmi dnia 20.05.2009 17:26
jak kropla do kropli
układam słowo do słowa
jak dąb się stary uginam pod nimi
nad kałużą słów zasłuchany
w ich ciszę tak mi codzienną
a zarazem tak dla mnie nową
dusza jak pęknięty dzban
nie potrafi zatrzymać chwil
objęciami czułymi myśli
dzień i noc dzikie zebry pędzące do nikąd
świt się pewnego dnia już im nie wyśni
na łupinach fal odpłyniemy
przez noc jak błyskawica smutna
ćmy skzydełkami mostem dalekim
tęczową nić przerwie zrozumienie na opak
że nic z sobą prócz własnej duszy
nie bierzemy
na drogę
przez zapomnienia rzekę
paru wspomnień
i cudzych myśli