***
Dodane przez zuzaola dnia 18.05.2009 18:32
deszcz wydłubuje żłobi ryje jak kret
drąży dopóki nie stanie w gardle rybią ością
przejdzie przez dno wyschnie na skórze
deskę nazwą mostem i pojedynczo
wyjdą dzieci ze skazą teraz
bluźnią i szpecą każdy rysunek drzewem
w kolorze popiołu mają oczy jak koty z piwnicy
przesiąknięte pleśnią i wilgocią
wyhodują pod powieką żywe tkanki