Refleksja - nie tylko nad eucardiną
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 12.05.2009 17:39
Była przez lata wzorcem hitu,
profesjonalna w każdym calu;
pół miligrama dynamitu
studzone szczyptą luminalu.
Na koniec noża eufiliny,
papaweryny zastrzyk mały...
Skład taki prosty, a jedyny;
synergizm niemal doskonały!
Warta, by pisać do niej odę,
blister nadziei i pocieszeń.
Środek na każdą niepogodę,
na każde serce, każdą kieszeń -
w której zabrakło jej tak nagle,
że do refleksji to przymusza,
iż to co dobre - traci żagle,
spływając z nurtem w głąb lamusa.