Internowani
Dodane przez Hector_Cavalcanti dnia 02.05.2009 14:24
Opowiem ci baśń o kulcie słońca,
księżyca, ognia i internetu.
To my na słońce porwaliśmy się
z motyką, księżyc zaśmieciliśmy,
Wyciągneliśmy ręce do ognia.
Zatem internet:

To nie my go, a on nas otoczył
kultem, dla niego to my jesteśmy
kultowi. A on nawet dla wielu
ma już gotową biblię pauperum:

"Nie będziesz miał blogów cudzych przede mną"
"Nie będziesz wzywał" (itd.) "Nie będziesz" (itd.)
"... zło ..." (itd.)

Kliknij w link aby przeczytać całość

Największy kościół - monastyr raczej
z największym dotąd ikonostasem
(bez Janów, Marii, czy Mikołajów).
Ma swoich świętych, ale nie skały,
a za to bramy. Nie potrzebuje
też inkwizycji - już teraz sami
możemy spalić wszystkie biblioteki.
Ma nawet swoją własną łacinę:
'Imho', 'tu zapłać', 'amen', 'narx', '3m się'.

Rzekłbym Panie, że "wszędy pełno ciebie"
w domach, w kawiarniach, "na ziemi, w niebie".
O okno!, które wychodzi na świat.
O okno!, które w świat wyskakuje.
O okno!, które po wyjściu na świat
fatalnie błądzi!, błądzi! i błądzi!
i błądzi! w tym świecie.