Strzyc się
Dodane przez alchemik dnia 22.04.2009 17:45
Zapowiadał się zwykły dzień. Zaliczyłem fryzjerkę,
w końcu włosów gromadzi się wiele. Odcięła zło
szybkotnącym sztyletem. Przebiłem młode serce.
Zadrżało w konwulsjach, kiedy wypełniałem ciało
zapachami. Między być albo nie być skończyłem
dobrze uczesany. Przypominałem sobie tamtą
twarz. Nie różniła się szczególnie od poprzedniej.
Przez uchylone drzwi wdzierało się miasto, kiedy
wchodził nowy klient.