origami
Dodane przez zorianna dnia 21.04.2009 16:08
obłęd zadzwonił głośno do drzwi, jak listonosz
(a mówią: nic dwa razy) z chichotem, z koncepcją
zbyt czytelną. tak łatwo złożył z niej hybrydę
kobiety i motyla (papierowe skrzydła
do góry nie poniosły, rozmokły na deszczu)

młode mlecze z trawnika (spoza białej linii,
te, niezmiażdżone ciałem) ozdobiły włosy,
deszcz zebrał z parapetu lęk i drżenie. jedna
kropla więcej, tak miękko, z dziewiątego piętra
na ziemię. amarantem zabarwiła trawę

origami jest sztuką bez cięć i klejenia
to trudne (nic dwa razy) mamy jedną kartkę