FORMALINA
Dodane przez reteska dnia 16.03.2007 21:05
Karolina na analityce ogląda czterdziestoletnie trupy
w formalinie. Boi się snów, które przychodzą o drugiej
nad ranem i budzenia się po nich. Opowiada o miskach
na sali, do których wymiotują niedoświadczone studentki.

Jej matka czuła podobne skradanie się siwych przyrostów,
kiedy musiała myć ciało zmarłej prababci. Nic nie pomogło
tłumaczenie, że obmywa się skórę, bo trzeba jakoś oczyścić
z codzienności. Inaczej za bardzo zaszeleszczą zasłony.

Czarna suknia, koronka na siwych włosach. Tylko młodą
dziewczynę ubiera się w białą sukienkę. Taki zwyczaj. Inny
kolor nie pasuje. Za bardzo utrwala. I potem nie da się

odwrócić.