Misterium fioletowe
Dodane przez Łucja d dnia 13.04.2009 19:36
Unosi się dym kadzidła, blask świec, smutny wzrok,
a dłonie same składają się w pokorze. Trwamy
w szmerach szeptów, westchnień, błądząc kamienistą
drogą Golgoty. W duszy pulsują drewniane kołatki.
Uczono nas wiary i ufności jak tradycji. Ciało i krew
na ołtarzu zbawienia. Wino. Znaki i symbole dla ludzi,
ofiara za ludzi. Podobno ten chleb jest pokarmem żywym,
odradza się w nas, daje siły do walki. Naznaczony
kiedyś krwią przemienił się w miłosierdzie, wypełnia
objawione proroctwo. Słychać modły przy pustym grobie,
układane prośby - zmartwychwstań też w sercach.
Białe smugi niczym blizny tną niebo na kawałki, a w różne
strony świata, odnoszą pokropione koszyki z barankiem.
Wiosna. Zakwitły fioletowe krokusy, złocą się żonkile.