Moja prowincja
Dodane przez Falvit dnia 10.04.2009 12:02
Tutaj nie muszę cię szukać umawiać na ostatnią chwilę
wystawać w długiej kolejce by kupić kwiaty
Tutaj wychodzi się z domu prosto w zieleń
drzewa pachną żywicą pod stopami strzela powietrze
Tydzień jest krótszy o jakieś dwie trzy ulice
snuje się leniwie w czworoboku kamienic
To miejsce nazywam prowincją
spokojnie otwieram okno bez obawy
że zazgrzyta tramwaj a strajk taksówkarzy
przeniesie się do kuchni.