na sentymenty nie ma miejsca
Dodane przez albi dnia 10.04.2009 08:12
ukorzenia się w ciemnicy i między
przez zęby w pocie słowa od nasienia
wydłuża wiersz łodygę staje się znakiem
cienia bo są słabości jak marzenie
dotyk i przymus kwitnąć nawet i po
mimo zadeptywania ponad poziom gleby
by pachnieć mocno i do przodu
nie wolno przestać nieważne że w
ciemności dziury odbijają się czkawką