Ojcze święty
Dodane przez kropek dnia 02.04.2009 18:30
Ojcze Święty, któryś umierał
przyparty krzyżem
pychy, megalomanii, małostkowości
i ponad zwierzęcego tumultu mediów,
owej Hydry wieku zmierzchu miłości -
wybacz tym tysiącom,
którzy Twym cierpieniem, bólem i niemocą
przekrzykując salony studiów
w każdym znaku, każdym grymasie
i każdym geście zbolałego ciała,
doszukiwali nędznych nadinterpretacji -
odpuść im grzechy próżności sukcesu
małości ducha i braku pojęcia czymże jest pokora
w obliczu męki, cierpienia i śmierci.
Prawdziwa pokora w obliczu świadectwa
drugiego Człowieka.
Ojcze Święty, przez Twój uśmiech,
pytania i odpowiedzi
nauczałeś nas miłości -
Kochać, ot tak sobie,
nie dla widocznych znaków i przyczyny
ale poprzez sam fakt życia i bycia
pośród znaków stworzenia,
których bezlik obok nas i w nas samych.
Nauczałeś i napominałeś,
że Pan,dał pewien porządek,
którego burzyć nie wolno,
nie przystoi i nie wypada.
To tyś nas uświadamiał, że istotą
która doznała i poznała uczucie wstydu,
to istota ludzka -
bo tylko Człowiek sprzeniewierzył się
porządkowi boskiemu.
Ojcze Święty, przynależny do tych
którzy zdjęci pokorą przyjęli istotę Twych nauk -
przyobiecuję wypełniać treścią
jądro i sens życia
W imię świadectwa słów Prawdy -
tej rzeczywistej i tej objawionej
Amen.
nap 2005