Od końca
Dodane przez Agape dnia 16.03.2007 09:11
najchętniej wyciągałbym sierpień z balkonów. przyglądał się
jego długim wieczorom ciągniętym z powietrza.
za szlugi łapałbym komety zamykał gwiazdy na orbicie dymu
i odkrywał brakujące nowia wypalonych latarni.
mógłbym udawać, że jest spokojnie, że umiera się tylko
za oknem kiedy samochody rozciągają aorty horyzontu,
aż północ zahacza o drzewa, wykręca gałęzie do ziemi
i wrastamy w życie
u podstaw natury
martwego pokoju