Ira Hayes
Dodane przez palaqs dnia 20.03.2009 22:14
Na chwilę walkę z maską przerwałem
Bezradne światy dla łez zatrutych
Dymna zasłona powoli prawdą
To źle brzmi cynik i rozruchany
Noc z szyderstwem i rozgryzaniem szwów
W tętnicach które tłoczą obawy
Moja Dagny jak na korytarzu
W sądzie patrzą się przed rozprawą
Serce niepokorne w klatce żeber
Podobno kiedyś ktoś wiersze pisał
Liczą sąsiedzi plany o dzieciach
Wieczny zugzwang i w domu znów cisza