svik
Dodane przez green girl dnia 17.03.2009 17:22
czas jest wodą, dlatego wrzucam łyżkę do wiadra. czekam.
zdarzało mi się obserwować jej leniwe opadanie na dno; twierdzić:
ty jesteś tą łyżką, więc muszę w porę złapać, wyłowić
jak pestki jabłek z twojego języka. do dziś tkwią schowane
w doniczce skrzydłokwiatu. nie dziwi, że nie wyrosły z nich
drzewa owocowe, ani kobiety o kształtach ostrych i bladych.
miałaś rację, od kiedy znikłaś kiepsko u mnie z pamięcią.
powinienem napisać o tym wiersz, dlatego sięgam dłonią do wiadra,
wyciągam. przelana woda dotyka stóp i widzę znów wybrzeża
Islandii; dzień, w którym na próżno szukałaś swojego odbicia
w oceanie. cisza, jaka później nastąpiła miała w sobie coś ze snajpera,
który celował w moje czoło. nie wiedział, że naboje są ślepe.
___________________________________________
*svik - oszustwo, zdrada z islandzkiego.