my spacerem
Dodane przez zdrodowska dnia 14.03.2009 18:29
niby razem
bez mszy w południe i ślubu w białej sukni
jak dzikie kwiaty nieważni
ja w złocistej opasce dla ciebie
pewna jak codzienność

nikt nas nie wodzi na pokuszenie
nie uśmiechają się do nas przechodnie


przez ogród dziki idziemy
nazbieraliśmy w sobie deszczu
całe niebo
tylko patrzeć jak lunie z cebra święty spokój
namaszczony garścią winogron