Zawód
Dodane przez Łucja d dnia 08.03.2009 21:48
W dzieciństwie chciał zostać zegarmistrzem. Przez lata
jego ulubiony kurant wbijał tępym młotem w mózg
każdą upływającą godzinę. Dobrze, że rozweselał
grymasem na dźwięk kukułki, czasem spóźnionej,
a kuku, ku ku! owszem, on też często zapominał się
obudzić. Uległ, skusiła go jak Ewa. Układał papierowe
jabłka w koszyku, teraz czerwone przeciekają musem
między zachłannymi palcami. Myje ręce, łapie okazje,
otwiera oczy, zamyka oczy, nadal śpiewa w łazience.
Kurwa nie wyszło! i szuka coś po drugiej stronie
lustra. Chrobotanie w kącie nie zbija z tropu, a niech
sobie kurde gryzie te wskazówki! on też ma apetyt
i ma ochotę za przykładem Bursy życiu napluć w twarz.