rzutnik
Dodane przez Miranda Noname dnia 08.03.2009 17:26
trrak. to mama. nie trzyma kota, bo rok wcześniej
podrapał jej policzek. uśmiecha się, ale
czuje mrowienie w stopach, cierpną łydki, kiedy
to się o nią ociera (wcale nie jest kotem).

trrak. po miesiącu powietrze zaczęło gęstnieć i
psy w nim pływały. trrak. trrak. wujek, jak makrela,
w galarecie naciska na pedały. wszystko
powoli zastygało. mieszkałam w bursztynie.

trrak. porwało nas w górę, zbyt szybko i przez to
mieliśmy leżeć w sroczym gnieździe przez następne
wielkanoce, ale - trrak - ta wielka ulewa
strąciła nas w dół. widzisz, jaka straszna? buty,

bluzki i marynarki ciężkie w nieskończoność.
powietrze je moczyło. na nowo. na nowo.