przeładowanie
Dodane przez Christos Kargas dnia 07.03.2009 05:38
jak wiecie nie boję się pracy
byłem już tragarzem, zbieraczem warzyw
sprzedawcą, barmanem
wziętym mechanikiem samochodowym
robota jest dobra, kiedy się znajdzie
ostatnio jednak coś pękło
zamelinowałem kasę dla lubej
a nie mamy, kiedy jej wydać
złamię w końcu żebra harując
nie mogę się doczekać fajrantu
powiedziała, że zostawi światło
na ganku dla mnie; chociaż
jestem zwykłym furiatem, co bywa bolesne
lecz ten znój w pocie czoła
zajmuje mnie należycie tej nocy
wylewam swoją złość na miotłę
przestaw to, przynieś tamto, nie ruszaj tamtego
policz forsę, wyczyść piec, wyrzuć śmieci
jak księżycowy ćpun
rozglądam się za zegarem
trudno być romantykiem
podczas polerowania automatu
do napojów
za nic nie mogę się doczekać
kiedy wykonam fajt w lewo i pobiegnę do domu
żeby popieścić się ze swoją ślicznotką -
będzie czekała czytając w łóżku harlequina
wyszoruj kibel, zrób to dokładnie
jeśli się pośpieszę może skończę
przed świtem