*** (Naszej ostatniej nocy tam przyszedł wiatr)
Dodane przez Ela Burska dnia 06.03.2009 15:59
Naszej ostatniej nocy tam przyszedł wiatr i powiedział:
jutro was tu nie będzie. Spaliście (wy, moi ukochani),
a ja czytałam pod wielkim oknem naprzeciw góry.
Był wielki przeciąg i wszystko działo się po raz pierwszy.
Wszystko żyło: więc słowa szły do mnie pisane jej ręką,
zatrzymywały się wtedy gdy ona się wahała. Spaliście wszyscy.
Ktoś chodził na palcach po waszych pokojach, po snach siał znaki.
Wychodząc stawał na progu i jeszcze trzymał was w swoim spojrzeniu
tak jak się trzyma w ramionach. Bliźniło się wszystko. Na stołach
leżały pootwierane książki, jedna na drugiej, historie się dotykały
i ludzie szli w cudze strony: witali ich tam jak swoich.
Za górą był las: i tamtędy, czułam to, ktoś szedł świeżym śniegiem,
pisał ślad ku domowi, z każdym krokiem był bliżej.