Żywa
Dodane przez Dorota Bachmann dnia 06.03.2009 06:14
Wylewa poza koryto, nawet błotem
wchodzi głęboko. Oczyszczona
w skale napływa do studni. Przedtem
jednak, pod niebem jeszcze, moczy
skrzydła pszczół. One wiecznie wracają
na cembrowinę, choć sroka, potem kruk
gonią z wrzaskiem.
A ja boję się podejść, choć pragnę
słów: Daj mi pić!