erekcjato niewypowiedziane
Dodane przez lila dnia 14.03.2007 22:42
w czarnych myślach nie pozwalała jej zgubić się nocą
znana na pamięć konstelacja
pieprzyków na jego bezchmurnym policzku
na którym dołki witały każdy absurd
synchronicznie z jej nerwowym śmiechem
podbijali się nawzajem leniwymi brioszką i gazpacho
lecz czasu mieli niewiele może to i dobrze
bo nigdy nie zdążyli rozproszyć słowem
tego co snuło się między nimi
jak dym z kubańskiego tytoniu który tak lubił
lecz nigdy też się nie dowiedziała
co krył cień jego wiernego kapelusza
dokąd uciekał wzrok gdy nie patrzył
miast odpowiedzi otrzymała jedno pytanie
na cholerę budowali tyle czasuj
złudne marzenie na piasku
chcąc sięgnąć po rozkosz
z wieży Babel