"Przystań!" Biura Literackiego: Pytanie o ważny debiut poetycki
Dodane przez moderator2 dnia 28.07.2009 19:26
Na łamach internetowej "Przystani!" trwa dyskusja pod hasłem "Poeci na nowy wiek". Próbujemy odpowiedzieć na pytania: Którzy z debiutantów kończącej się właśnie dekady mają szanse na trwałe zapisać się w poezji polskiej? Które z książek zasługują na miano najważniejszego debiutu?

Czy jakieś debiutanckie tomiki zostały przez krytykę przeoczone, niedocenione? Czy ostatnie dziesięć lat to faktycznie dominacja debiutantów z lat 90.? Czy poeci, którzy debiutowali w pierwszej dekadzie nowego wieku, będą w stanie nadać nowy ton poezji polskiej? Jeśli tak, to kto z tego grona może odegrać najważniejszą rolę?

Bardzo interesującą odpowiedź na pierwsze dwa pytania opublikował właśnie "Tygodnik Powszechny", który bardzo sporadycznie recenzuje poetyckie debiuty. W całostronicowym szkicu Jacek Gutorow pisze m.in. Mam wreszcie odpowiedź na pytanie o ważny debiut poetycki ostatnich kilku lat. Przede mną Radiowidmo Agnieszki Mirahiny. Tom mocny, soczysty i niełatwy.

Powierzchowna lektura wierszy może dać złudzenie, że mamy do czynienia z żywiołami obcymi, bezosobowymi; takimi, które można obserwować z daleka, siedząc w pokoju i tracąc powoli poczucie siebie, swojego "ja". Jednak czytelnik, który daje się porwać obrazom - mocnym, obsesyjnym, właściwie niezapomnianym - musi w końcu poczuć obecność czegoś jeszcze, jakiejś zakładki, języka czerpiącego siłę skądinąd, z innego układu współrzędnych.

Wśród ponad dwudziestu głosów, jakie pojawiły się już w "Przystani!", można przeczytać: Ostatnią dekadę poetycką dwudziestego pierwszego wieku zdominowały wyraziste, odważne i osobne debiuty poetek (Wioletta Grzegorzewska); Debiutanci ostatnich dziesięciu lat nie przygotowali żadnej niespodzianki. Setki nazwisk, setki pustych zdań (Piotr Kępiński); Otóż, wydaje się, "młodzi" poeci już dyktują warunki, gramy na ich boisku - co zresztą Kępiński widzi i co wielce go irytuje (Adrian Sinkowski).

Debiut w literaturze nie znaczy nic. Pisanie to raczej maraton niż sprint i każdy kolejny tekst zmienia kontekst debiutu, zmieniając w istocie - wszystko (Jakub Winiarski); Krytyka w niemalże każdym wybijającym się debiutancie węszy maniakalnie zbawcę i twórcę przełomowego (Maciej Robert); Od proroctw trzymam się z daleka. Po wielu rewelacyjnych debiutantach ślad zaginął. Nikt nie wie, jak to się potoczy (Karol Maliszewski).

Dyskusja "Poeci na nowy wiek", to początek wielomiesięcznej akcji Biura Literackiego, której finał przewidziano podczas 15. edycji festiwalu Port Wrocław. Jej kolejnym etapem będzie cykl prezentacji najciekawszych debiutantów, których dokona Roman Honet podczas imprez z cyklu "Pogotowie Poetyckie" we Wrocławiu oraz w ramach portalu Biura Literackiego.

Roman Honet spróbuje dokonać przeglądu debiutanckich książek zaczynając od roku 2000. Jeden lub dwaj autorzy z każdego roku zostaną zaproszeni do Wrocławia na specjalne spotkanie autorskie. Co istotne, będą to wyłącznie autorzy, którzy nie współpracowali do tej pory z Biurem Literackim.

Finałem projektu będzie wydanie antologii z obszernymi prezentacjami najciekawszych autorów, którzy także wezmą udział w przyszłorocznym Porcie. Biurowe "upominanie się o nowych autorów" w bezpośredni sposób nawiązuje do cyklu spotkań "Barbarzyńcy i nie", zainicjowanego w Legnicy w 1996 roku.

Do udziału w przedsięwzięciu zaproszeni zostali wówczas najważniejsi debiutanci pierwszej połowy lat 90. (Miłosz Biedrzycki, Darek Foks, Mariusz Grzebalski, Krzysztof Jaworski, Tadeusz Pióro, Marcin Sendecki, Andrzej Sosnowski, Dariusz Sośnicki, Marcin Świetlicki, Adam Wiedemann).

W kolejnych latach za sprawą projektu "Odsiecz" w Legnicy pojawiali się m.in. Jacek Gutorow, Roman Honet, Radosław Kobierski, Marta Podgórnik, Tomasz Różycki, Krzysztof Siwczyk, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki. Planując jubileuszowy uznaliśmy, że zamiast wydawać okolicznościową publikację lepiej uruchomić akcję, w której znowu upomnimy się o nowych autorów.

Wszystkich zainteresowanych wskazaniem autorów, których nie powinien pominąć w swoich prezentacjach i wyborach Roman Honet, zapraszamy do zabierania głosu w dyskusji. Na wypowiedzi czekamy do 7 sierpnia. Wysyłać je można za pośrednictwem formularza w ramach projektu "Kolektyw krytyczny" lub bezpośrednio na adres przystan@biuroliterackie.pl

Już opublikowane głosy w dyskusji:


Piotr KĘPIŃSKI: Do kosza wrzucam tę poezję

Nędza, proszę Państwa. Wszystko schowane pod watą słów, które zostały wcześniej przeczytane. Polska poezja ostatnich dziesięciu lat nie mówi mi nic o autorach, o miejscach w których żyją. Ta poezja nie mówi mi też nic ciekawego o języku, którymi młodzi poeci się posługują.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_01


Marcin JURZYSTA: Najważniejsze to nie dać się zwariować...

Oczekiwanie na przełom to rzecz naturalna, lecz jego usilne wyczekiwanie to już coś niebezpiecznego, osuwającego się w obłęd. Bo "przełomy" to nie kolejne, następujące po sobie autobusowe przystanki; to, że kiedyś pojawił się jeden, nie oznacza wcale, że "za dwie minuty" pojawi się następny.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_02


Krzysztof SZEREMETA: Bohater liryczny

Ubiegły rok wydał dwa szczególnie ciekawe debiuty: Antypody Sławomira Elsnera i Gruba tańczy Dominika Bielickiego. Obie te książki mają coś, czego ostatnimi czasy brakuje coraz bardziej - wyrazistego bohatera lirycznego, czyniącego wyjątkowymi poezję kanonicznych już niemal Świetlickiego, Podsiadły, Wiedemanna, Foksa.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_03


Agnieszka MIRAHINA: Rezerwa

Jak na razie, jesteśmy rezerwowi. I nie gramy zespołowo. Raczej większość na własną rękę, choć, co ciekawe, ciągle i raczej zgodnie, nasza nowoczesność wygrywa z naszą oryginalnością.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_04


Adam POPRAWA: Poniekąd polemicznie

Podczas dyskusji na ostatnim Porcie Wrocław młodzież atakowała krytyków, w tym bardzo wybitnych, że nie piszą o poezji najmłodszej. Spokojnie: dyskusja była o tym, co się działo w literaturze ostatnich dwudziestu lat - a ponieważ działo się dużo ciekawych rzeczy, trudno więc, żeby głównym tematem stały się właśnie debiuty.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_05


Bartosz SADULSKI: Wiek trąbki i żelaza

O ile koniec komunizmu w Polsce obwieściła nam Szczepkowska, o tyle wiek XXI w polskiej poezji zapoczątkował Edward Pasewicz tomem Dolna Wilda (2001), dając jednocześnie sygnał, że interesujących debiutantów należy poszukiwać wśród laureatów konkursów takich jak Bierezin...

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_06


Jakub WINIARSKI: Tylko tacy autorzy zostają

Wśród poetów debiutujących w nowym tysiącleciu nie było, moim zdaniem, nikogo, kto już na starcie trwale dopisałby się do historii polskiej literatury. Mnie taka książka w ręce nie wpadła, ale też - to zastrzeżenie konieczne - na pewno nie znam wszystkiego, co dzieje się obecnie w literaturze i poezji polskiej.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_07


Rafał GAWIN: Głos

Na pewno szanse na to, by nadać nowy ton poezji polskiej, mają Robert Rybicki i Konrad Góra, dwa świeże oblicza XXI-wiecznej awangardy i buntu. Gdyby tylko współczesna krytyka była w stanie przyjąć je do wiadomości, omówić rzetelnie i surowo, nie popadając w skrajności.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_08


Maciej ROBERT: Na zmianę warty trzeba poczekać

Minusy? Przede wszystkim niecierpliwość krytyki, która w niemalże każdym wybijającym się debiutancie węszy maniakalnie zbawcę i twórcę przełomowego. Tak było z neolingwizmem, tak było z wyrastającą ze slamu pop-poezją. I tak jest z szeroko dyskutowanymi debiutami ostatnich lat...

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_09


Karol MALISZEWSKI: Kalejdoskop debiutów

Myślę, że o takich postaciach, jak Pasewicz, Konstrat, Kopyt, Bargielska, Owczarek, Szychowiak czy Elsner możemy jeszcze niejedno usłyszeć i to w dość zadziwiających kontekstach. Między innymi i tych związanych z odnową poetyckiego języka.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_10


Mateusz KOTWICA: Dwa debiuty

Jeśli już mam wybrać, to moją uwagę najbardziej przykuły dwa debiuty, których wymienienie, jak mi się zdaje, nie będzie żadnym zaskoczeniem. Sławomir Elsner z tomem Antypody i Julia Szychowiak z Po sobie.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_11


Radosław WIŚNIEWSKI: Jak w bluesie

Wydaje mi się, że kolejna aranżowana dyskusja to może być męczenie mocno naciągniętego materiału, na przykład - struny. Naturą tych naszych polskoliterackich dyskusji wydaje mi się coraz częściej uprzejmość, poczucie obowiązku, nawyk, nastrój, ale nie autentyczny ból czy zachwyt.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_12


Przemysław WITKOWSKI: "Możesz czuć się bezpiecznie"

Szczególnie kłopotliwe dla osoby, przed którą stoi takie zadanie, jest tworzenie rankingów na bieżąco, bez możliwości poddania twórczości rówieśników testowi czasu, który by odsączył i przefiltrował z tej wielości wydanych w mijającej dekadzie książek te właśnie, które wyznaczą nowe kierunki albo przedefiniują już istniejące dykcje.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_13


Bartosz KONSTRAT: Uznani i pominięci

Uważam, obserwując jak często dani twórcy są nagradzani czy zapraszani na różne imprezy, że różne inne względy, poza merytorycznymi, mają często znaczenie przy ferowaniu sądów. Niektórzy z "uznanych" to po prostu sprytni przeciętniacy.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_14


Elżbieta LIPIŃSKA: Wiersze, a nie klasyfikacje

To dziesięciolecie dopiero dobiega kresu. Choć pojawiły się nowe, ciekawe nazwiska, za wcześnie na ocenę, czy zapiszą się one na trwałe w poezji polskiej. Tendencją godną zauważenia wydaje się utrwalona już koegzystencja poezji o proweniencji (neo)lingwistycznej z (neo)klasyczną.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_15


Marcin SIERSZYŃSKI: Debiuty dekady

Na pewno przyjdzie czas, w którym zdetronizują debiutantów lat 90., jednak czy stanie się to w najbliższych latach - trudno stwierdzić. Przed Julią Szychowiak, Łukaszem Jaroszem i Konradem Górą jeszcze dużo pracy w budowaniu swojej pozycji.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_16


Rafał SKONIECZNY: Lula paliła Viceroye

Prawda jest taka, że o debiutantach z lat dziewięćdziesiątych dobrze się myśli, bo z grubsza ma się ich na talerzu. Świetlicki, Foks, Sendecki, Grzebalski, Bonowicz, Jaworski i tak dalej. Z tej perspektywy dopiero widać, co po tych debiutach zostało i że w gruncie rzeczy nie były wcale tak istotne, jak książki drugie, trzecie – często przeczące im, tzn. debiutom.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_17


Piotr MIERZWA: Kochać i umrzeć. O geniuszu Justyny Bargielskiej

Z pewnością Justyna Bargielska, mimo że nagradzana i w jakiejś mierze rozpoznana, nie zajęła jeszcze miejsca odpowiedniego dla stawki, o jaką gra w swojej poezji, a jest to najwyższa stawka literatury, machina, w której to, co najbardziej idiosynkratyczne przemienia się w uniwersalne i stoi na straży nie wartości, ale intensywności przeżywania.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_18


Łukasz JAROSZ: Spuła

Uważam, że jednym z najbardziej niedocenionych tomików debiutanckich jest Czysty chłód Jarka Spuły wydany w 2007 roku w Olkuszu. To poezja oszczędna, skromna, nie szafująca kwiecistą, rozbuchaną metaforyką...

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_19


Wioletta GRZEGORZEWSKA: Pisałabym wiersze tym, co chcą zbyt wiele

Jak ćwierkają jaskółki, pierwszą dekadę zamkną mocne debiuty poetek: książka emigrantki Ewy Brzozy-Birk i aż trzy debiuty laureatek konkursu im. Bieriezina: Teresy Radziewicz, Joanny Lech i Magdaleny Gałkowskiej.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_20


Adrian SINKOWSKI: Nie wrzucam poezji do kosza

Otóż, wydaje się, "młodzi" poeci (nazwę ich tak dla uproszczenia, tych mianowicie, którzy debiutowali w nowym wieku) już dyktują warunki, gramy na ich boisku - co zresztą Kępiński widzi i co wielce go irytuje.

http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=2f0&co=txt_2132&post=2132_21

(nadesłane)
Rozszerzona zawartość newsa